W piątek 3 sierpnia zakończyliśmy szkolenie dla naszego personelu pedagogicznego. Kurs obejmował zajęcia z okulistyki, rehabilitacji widzenia, orientacji przestrzennej i samodzielnego poruszania się. W tym roku nacisk położyliśmy na problem osób słabo widzących i z resztkami wzroku oraz na pracę w internatach.
Nasi kursanci (25 osób) z przejęciem dzielili się swoimi doświadczeniami z intensywnie wypełnionych zajęć.
Dla wszystkich dużym odkryciem był świat oglądany przez symulatory imitujące różne wady wzroku z jakimi borykają się nasze dzieci. Był to więc świat niewyraźny, oglądany kątem oka, lub centralnie ale jakby przez dziurkę od klucza. Wykonanie najprostszych zadań okazywało się nie lada wysiłkiem - składanie 10 sztuk ubrań zajmowało około pół godziny, wytarte stoły w jadalni pozostawiały wiele do życzenia. Jak stwierdziła jedna z nauczycielek: "Życie niewidomych i słabo widzących nie jest łatwe. Każda czynność wymaga ogromnego wysiłku. Nie zdawałam sobie sprawy z tego, a pracuje z naszymi dziećmi od czterech lat."Myślę, że ta wypowiedź pokazuje, jaki potrzebne było to szkolenie. Oczywiście, każdy kurs kończy się u nas egzaminem.Trzeba więc zdać teorię (było kilka poprawek) oraz praktykę. W części praktycznej wykładowcy służyli jako modele:) Zapraszam na fotorelacje z egzaminu i kilka filmików z kursu.
Spacer z białą laską nie był wcale taki prosty. Nawet operator kamery nieco ucierpiał :)
Posiłek w symulatorach lub całkiem po niewidomemu. Niektórzy znaleźli ciekawy sposób, by sprawdzić, czy na talerzu znajduje się wystarczająca ilość jadła:)
Aż nadszedł upragniony moment - rozdanie dyplomów i gratulacje od dyrekcji Ośrodka:)
A wszystko zawdzięczamy Gosi i Magdzie - wolontariuszkom FUA
DZIĘKUJEMY!
Kursanci wypuszczeni na wolność:) Wymęczeni ale zadowoleni - mam nadzieję:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz