Ślub ślubem, pięknie było, ale życie gna do przodu, nawet w Afryce. Dlatego wracamy do naszych zajęć i obowiązków. Dziś okazja, by zobaczyć kilka migawek z naszej codzienności.
Zaczęliśmy remont łazienek w szkole - adaptacja do przeznaczenia części budynku na internat dla najmłodszych. Aby życie mogło się toczyć swobodnie, potrzebne są prysznice dla dzieciaków. Marek jest w swoim żywiole:)
Dziękujemy za narzędzia, które przywiózł ze sobą, a zwłaszcza za wiertarkę. Tu szczególne podziękowania należą się Mariuszowi, Tomkowi i pozostałym przyjaciołom ze wspólnoty.
Trwa budowa szkoły - na zdjęciach poniżej możecie zobaczyć jak szybko pnie się w górę. To dzięki Wam - Ofiarodawcom, projekt może być realizowany tak sprawnie. Bardzo serdecznie dziękujemy!
Angelika też nie próżnuje - od tygodnia prowadzi warsztaty dla nowych nauczycieli i wprowadza ich w tajniki metody globalnej, czyli jak prowadzić zajęcia metodą ośrodków pracy w nauczaniu zintegrowanym 0-3. Życzymy wytrwałości i kopalni pomysłów. Kurs potrwa do końca sierpnia, a potem zajęcia indywidualne w poszczególnych klasach.
Natalia z Kamilą również mają zadanie specjalne - przygotowanie internatów na powrót dzieci. Dziś akcja przyklejania imion z numerkami na półki i segregacja oraz składanie ubrań:)
I jeszcze wiadomość z ostatniej chwili - oszczeniła się nam sunia:) A jutro wyruszamy w daleką podróż do.... Ale o tym dowiecie się z następnego posta. Dobranoc!
Marku!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ciebie i Kamilę.
Niech wam Pan Bóg błogosławi.
Miłosz