wtorek, 22 stycznia 2013

Fabianowo - czyli imieniny Siostry Fabiany

W niedzielę, dwudziestego stycznia świętowaliśmy imieniny Sr. Fabiany. Imię to wywodzi się z rzymskiego rodu Fabiuszów, ale nasza kochana Siostra Przełożona, wybrała sobie je jako imię zakonne w związku z postacią św. Fabiana, papieża i męczennika. Warto rzucić okiem na tę wspaniałą postać, bo jak wieci, w tej przedziwnej wymianie dóbr (communio sanctorum), przejmujemy wiele cech od naszych patronów. Wydaje mi się, że i w tym wypadku jest podobnie, a więc...






Fabian pochodził z rodziny rzymskiej. Wstąpił na tron papieski po św. Anterosie. Euzebiusz z Cezarei twierdzi, że został wybrany papieżem za szczególną interwencją Bożą. Kiedy bowiem nie wiedziano, kogo wybrać, Duch Święty w postaci gołębicy miał spocząć nad głową Fabiana. Działo się to 10 stycznia 236 r. Pontyfikat Fabiana trwał 14 lat - do roku 250. Dokonał wielu zmian administracyjnych w Rzymie i w strukturach eklezjalnych. Cieszył się wielkim autorytetem. Niestety za czasów Decjusza Fabian stał się ofiarą prześladowań. Poniósł śmierć męczeńską na arenie 20 stycznia 250 roku. Pochowano go w katakumbach św. Kaliksta.



W blasku tego historycznego patrona, lepiej  rozumiemy wiele zalet naszej Sr. Fabiany. Życzymy jej niezwyciężonego hartu ducha, jaki cechował Jej patrona, głębokiej mądrości i szczególnych łask Ducha Świętego. A na co dzień szczerej życzliwości tych, z którymi przyszło jej żyć. Wszystkiego najlepszego Droga Sr. Fabiano!
Z tym imieniem, znane jest także przysłowie: "Fabian i Sebastian gdy mróz dadzą, srogą zimę przyprowadzą" – ale chyba w naszej szerokości geograficznej to nam nie grozi.




A teraz „Fabianowo” w fotkach.

Oj działo się! O 8.30 – śniadanie u Sióstr, na które nasze woluntariuszki się spóźniły, zaczęło się więc od totalnego falstartu.



Potem już było lepiej. 11.30 – Msza święta w kinyarwanda, którą odprawił o. Rysiek. 


 











Ołtarz dekorowany na styl indyjski, z sarii przez nasze indyjskie siostry: Mercy i Crispine. Wszystkim się bardzo podobał. A wam?


po Mszy: uroczysty obiad u Sióstr - PYCHA!!




O 16.00 – nasze dzieci zaprosiły szanowna Jubilatkę na przygotowany przez nie program. Były więc bardzo widowiskowe tańce, krótkie przedstawienie i co najmniej 3 piosenki.






Na koniec Siostry, czy chciały, czy nie  ostały porwane do tańca. :)




 

 










 Tańce poprzedzały cukierki, rozdawane przez Solenizantkę, jeszcze wcześniej Sr. Fabiana otrzymała piękną kartkę Hand-made













 











 THE END

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz