niedziela, 1 lipca 2012

Szaleństwo sobotniego przedpołudnia

    Przyjechały dziewczyny i zaczęło się! Codzienne burze mózgów, dni rozebrane na godziny i minuty, szkolenia, treningi i inne atrakcje:) Dziś postanowiłyśmy dać odpoczynek naszym szarym komórkom i dałyśmy się ponieść emocjom. A emocji było sporo, bo zorganizowałyśmy dzieciakom zawody sportowe. Miało być tylko dla chętnych, ale okazało się, że ochotników zgłosiło się ... około 70! Trzeba było zaprzęgnąć do pomocy wychowawców. Niektórzy sprawdzili się świetnie, inni mieli wielkie oczy i nie ogarniali całości. Za to dzieci dały z siebie 200 % co też udało się uwiecznić na zdjęciach.

     Chęć rywalizacji i zapał do walki mają chyba wszystkie dzieci świata. Ponieważ nie mamy jeszcze boiska, zawody odbyły się na parkingu. Dyscyplin było kilka: tor przeszkód, podawanie piłki, przeciąganie liny. Trzy drużyny walczyły ze sobą do ostatniej kropli potu:) Wszak zwycięzcy mieli otrzymać nagrodę - niespodziankę...



























2 komentarze:

  1. Jakie cudowne te zdjęcia, ile radości i szczęścia na małych i dużych buziach! Az się chce życ jak na was patrzę! brawo!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zabawa była przednia:) To dopiero wstęp;prawdziwe warsztaty sportowo- plastyczne zaczynamy w połowie lipca. A czy zauważyłaś, że biegnę z Twoją Pamelką? Dziewczynka rośnie jak na drożdżach i bardzo się zmienia. Coraz bardziej otwarta na koleżanki i szkolną rzeczywistość ;) Powinnaś być dumna, adopcyjna Mamo!

      Usuń